Resovia Rzeszów

Mysza

ja również mam taką nadzieję ! tak,Cednic loffki ;*
nigdy na kadrę nie jest za późno.Wiadomo może ktoś kontuzje złapie <pluje> i będzie miejsce dla Grzyka Very Happy

Oczywiście,że gra w 6.

agattka1

Aaaa, no tak, bo Kosok ma dalej kontuzje? dobrze mówię? Very Happy

no to fajnieee Smile

Mysza

Nie,Czesiek już trenuje tylko,że musi wrócić do swojej dyspozycji z przed kontuzji.Przynajmniej Grzybek wykorzystał swoją szanse Very Happy

luley

matko, zapomniałam, że tak dawno nie byłam na Podpromiu, strasznie długa ta przerwa, stęskniłam się. Very Happy

no więc akcja meczu- pan Wojciech Grzyb wraz z panem Łukaszem Kadziewiczem. Kadziu serwował i piłka tak tańczyła na taśmie i jeszcze nie spadła a Wojtek już leżał w takiej dziwnej pozycji hm, cos jakby żołw który przewrócił się na skorupę czy coś i kurde, ja nie wiem jak on to zrobił. ona się tak toczyła, on biegł, potem stwierdził, ze wyjdzie w aut, więc się położył w tej pozycji i chyba nie do konca TAK chcial sie polozyc, bo ostatecznie kopnął ją nogą leżąc i nie wiem gdzie poleciała. no i okej, posmialiśmy, okej, wracamy do gry, no i czekamy aż Kadziu zaserwuje. a ten stoi i śmieje do tej piłki i dusi się ze śmiechu z Grzybka. a Grzybek tam pod siatką też ledwo ogarnia. Very Happy

no i znow nie wyszło smieszne, jak to napisałam, ale na żywo było, bo troszke Kadzina wyśmiał naszego Grzybka.
mecz był nawet okej, u nas zaczynał Gontariu na ataku, co generalnie było szokiem. raz mu szło, raz nie. Piotrek ze środka taka moc, że łaaaaaaał. Lotmana znów nie widziałam, ale to raczej nie jest u mnie na minus, bo gość po prostu robi to, co do niego należy. z drugiej strony Krzysiek się rozegrał, co spowodowało okrzyki na temat zupy i w ogóle. ach to nasze rzeszowskie poczucie humoru Very Happy

.
NIE BYŁO HAINA! GDZIE ON JEST?! no jak tak można, jak tyle na niego tu czekałam. Sad

hahah, co Totolo tam wyrabiał, o matko, nie zrozumiałam ani słowa z 2 minutowego darcia się do sędziego, ale widziałam mord w oczach i na szczęście azs tego seta wygrał, bo się powaznie wkurzył. Very Happy

w 4 secie, pewny awansu Andrzej, wpuścił w koncu Marco. i łaaaaaaaał, Perłe, który dzis znów nie zdążył w obronie, ale nie wyglądało tak dramatycznie, więc przeżyłam. Marco jest na serio megaodizolowany, przynajmniej był, kiedy stali w kwadracie, a szczerze mówiąc, potem, jak był na boisku, to już nie patrzyłam, raczej było okej. ale chyba chciał zaprezentować co potrafi, bo w końcu huknął tak z drugiej linii, że to był chyba jeden z ładniejszych ataków z tej strefy, jakie ostatnio widziałam.
mecz był sobie jak mecz, no odbył się. wszyscy pograli, nawet Dobrowolski i Mikuś chwilowo doznał jakiegoś przypływu siły, ale pewnie mu minie Very Happy

. nie jestem w stanie napisać, kto, co, jak grał, bo nie mam pojęcia, jak zwykle. Wink

Mysza

hahhahaha Grzybek miszcz ! Laughing

ja niestety nie mogłam słuchać,ale wynik 3:1 mnie satysfakcjonuje.Szkoda tylko,że kosztem Olsztyna ;< Teraz pełna mobilizacja,bo Skra czeka...

luley

http://www.youtube.com/watch?v=UeALeyiSEio
ale nie widać, jak Kadziu śmieje, bo utrzymywał to końca porządne poker face, dopiero przy zagrywce nie wytrzymał Very Happy

.
czeka, czeka. boję się mega, no ale sami sobie to miejsce w tabeli wypracowwalismy, sami za to płaćmy :<

sandi

Szkoda, że nie widać jak się śmieje, ALE....

aaaaaa! Kadzik zagrywa z wyskoku! I nawet mu wychodzi (w końcu przyczynił się do zdobycia tego pkt dzięki tej zagrywce) Dzięki Ci, Panie! Very Happy

A Wojtek spoko trik zrobił hehe Very Happy

Mysza

o boże Grzybek jesteś mistrzem ! Laughing

jakby zdobył punkt to dopiero by były jaja Very Happy

Kadziu jaka załamka na końcu Laughing

no niestety,ale nie jest to zadanie nie do wykonania.W półfinale nie ma rewanżów,bo plusliga pokazuje,że są...
edit: a nie jednak mi się coś we łbie poprzekręcało Very Happy

paula

Grzyb dał czadu z tą akcją;P szkoda, że nie pokazali miny Kadzia z bliska, chciałabym w ogóle Wojtka w kadrze znowu zobaczyć

luley · Wysłany: Wto 17:01, 06 Mar 2012 Temat postu:

hoho, nie wiem gdzie to napisać, więc napiszę tu. Wink

no łaaaaaał, jestem pod wrazeniem mojego LO, w końcu coś zrobili. Very Happy

dzis zamiast angielskiego mieliśmy spotkanie z Paulem, co prawda było to reklamowanie projektu czy czegos tam Why not USA, no ale no. w każdym razie dali Paulowi książke o naszej szkole (nonoonon, na pewno sobie poczyta przed snem o ponad trzystuletniej szkole, pewka!), potem przedstawiciele tłumaczyli o co chodzi w projekcie, no a na końcu przyszła pora na Lotmana i przedstawił nam swoją prezentację na temat systemu szkolnictwa w Stanach i swojej edukacji. generalnie hahah, było tam tyle jego zdjęć z dzieciństwa i do kazdego się śmiał i robił 'oooo, hm, it's me!'. Very Happy

fajnie było od tej strony poznać Paula, okazało się, że lubił historię, matmę i fotografię, po szkole chodził na zajęcia z koszykówki i siatkówki, chodził w sumie do szkoły bardzo ukierunkowanej właśnie na sport i hm, żałuje że go nie było na balu maturalnym Very Happy

. no i w sumie tyle, najfajniejsze były zdjecia właśnie- podczas gry w soccera, po ukonczeniu szkoły, te z kronik szkolnych i z druzyn i w ogóle. Wink

niby można było zadawać pytania, ale jakoś nikt się nie wyrywał, troszkę było o tym czemu przyszedł do Sovii i czy sie cieszy z tego powodu. no i generalnie, hm, moge tylko powiedziec, że z Paula sympatyczny siatkarz Very Happy

sandi · Wysłany: Wto 19:54, 06 Mar 2012 Temat postu:

Łaaał, no to Wam (a przynajmniej Tobie Very Happy

) sprawili frajdę. Super pomysł zaangażować w takie coś jakąś znaną osobę. No i fajnie poznać siatkarza od innej strony. Fajna sprawa, no! Plus dla Twojej szkoły Very Happy

Mysza · Wysłany: Wto 21:36, 06 Mar 2012 Temat postu:

Czytałam o tym,ale kurcze nie sądziłam,że to będzie u Ciebie w szkole Very Happy

Fajnie miałaś !
hahah ja tylko mogę sobie wyobrazić jak on wyglądał jak był młodszy Very Happy

luley · Wysłany: Wto 22:15, 06 Mar 2012 Temat postu:

najlepsze jest to, że ja też czytałam, ale pierwszą część i zobaczyłam, że będzie w Promarze i sie wkurzyłam, że ja do innej szkoły na angielski łaże. ale ze do mojej szkoły elytarnej, och i ach, gdzie jednym uprawianym czynnie sportem jest ping-pong i szachy?
kompletnie niepodobny, w ogóle jakiś taki przyrudawy albo mocno przerobione (bo np. na zdjęciu z meczu piłka była czerwono-niebieska <3), ale z twarzy też zupełnie inny. Wink

*czikita* · Wysłany: Śro 11:54, 07 Mar 2012 Temat postu:

Też o tym czytałam. Fajnie Ci sie trafiło Very Happy

A ty zadawałaś jakieś pytania?

Dobrawa

Kocham ten klub, jeżdżę na mecze na Podpromie. Złoto smakowało wybornie!