Winiary Kalisz

Kera

Tylko wydaje mi się, że jeżeli władze się zgodzą, by miejsce SSK zajęło SSA to będzie zapewne warunkiem, by te długi wciąż spłacać. Podobno tak było(/jest ?) w Mielcu.

Co chwila dochodzą do mnie jakieś "nieoficjalne wieści". Jeden drugiemu zaprzecza... czasem wolałabym znać mniej ludzi, mieć mniej tzw. kontaktów i nie wysłuchiwac tych plotek, a jedynie czekać spokojnie na oficjlane wiadomości...

Kera

21 za nami - wiemy wszystko, czyli... nic.

[link widoczny dla zalogowanych]

darka1513

Kera

O, dopiero teraz zobaczyłam, że jesteś z Kalisza. ; )

Anka to w ogóle... wspaniała jest... eh. Powinna od nas uciekać, nie babrać się już w to... oglądając statystyki i jednocześnie widząc jej minę po meczu.. można się załamać... Chociaż powiem Ci, że w ogóle nasze dziewczyny są wspaniałe i niejednokrotnie mi się łezka w oku kręciła. Nie potrafię tego zrozumieć. Przecież to nie byle kto.. naprawde potrafią grać. Mimo to nie wyszło... to boli nas, ale co dopiero czują One? Nadal wierzę w ich umiejętności.. chciałabym, żeby zostały i udowodniły, że potrafią. Ale nasz zarząd jest jaki jest.. Lepiej dla dziewczyn żeby stąd odeszły...

Co do kibiców. Których masz na myśli? Mnie osobiście zawsze denerwują wielcy wspaniali spece co to by zdobyli nawet FF Ligi Mistrzyń. Ba, oni by nawet seta nie przegrali. Tylko tacy niestety są wszędzie...

Polska mentalność już jest taka, że kiedy drużyna wygrywa to "wygrywaMY" a jeśli juz się nie układa, to "drużyna przegrała". W tym sezonie opuściłam jeden mecz, na I ligę też będę chodzić. Nasz KK czasem nie wytrzymywał i dał kilka razy upust emocjom, ale ... oni wszędzie za nimi jechali... obiecywano nawet walkę medale [czyt. trener P] a tu spadek z ligi. Myślę, że dużo złego zrobiły te obietnice... teraz już nic nie poradzimy.

Zwróć tylko uwagę, że rzeczywiście ludzi przychodzi mniej, ale wciąż to jest sporo.. na ostatnim meczu u nas było ok 2000. Podczas gdy prasa rozpisywała się o 1000 i upadku nawet pośród kibiców, a to mija się z prawdą. Oczywiście było tych kibiców mniej, ale pokaż mi inne miasto gdzie na baraże przychdzi 2 tysiące ludzi, na baraże, które nie zapowiadały nic dobrego.. niestety...
Wciąż jestem pytana o to czy coś wiem, jest wielu ludzi, którzy nawte nie chodzą na mecze, ale chcą by ta siatkówka w Kaliszu była. Czym był by Kalisz bez siatkówki? ...

Grześki.. chłopacy mieli te zawiłości z Rzeszowem, nie wiem w końcu jak to się rozwiązało. Wiem, że się odwoływali, ale czy PZPS odpowiedział? Nic nie słyszałam. Jeszcze chyba nie wszystko stracone. W każdym razie to fajni chłopacy i naprawdę ładnie grają. Mam nadzieję, że im się uda. No i stosunkowo niedługo klub istnieje z tego co wiem więc i tak dobrze, że 2 sezon i drugie baraże [te w górę oczywiście]. ; ) Za to dziewczyny z MKSu dały radę. ; )

darka1513

hm... mi chodzi o kibiców takich, którzy chodzą nie dla siatkówki- dla zespołu, tylko dla pokazu, żeby "zaliczyć" mecz albo wyhaczyć jakieś ciacho... to śmieszne jest przecież.
Sama wiesz dobrze po co się chodzi na takie mecze. Żeby wspierać zawodniczki kiedy trzeba, tzn. być na dobre i na złe( kiedy wygrywają i kiedy przegrywają).
Żeby drzeć się w niebo głosy, że nasze wygrały!
Ale także, żeby śpiewać "Nic się nie stało"
Po to są kibice! Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją:/ Ja jestem na meczu kiedy mogę. Bo tak naprawdę to mieszkam 20 km od Kalisza, ale ciii...( urodziłam się w Kaliszu, tutaj chodzę do sql, po prostu czuję się Kaliszanką Very Happy

)

Wierzę, że już niedługo siatkówka wróci w Kaliszu na tron:D I będziemy mieć żeńską jak i męską drużynę w Plus Lidze;)

Kera

Witaj w klubie, ja od Kalisza mam jakieś 17 km i też się w tym mieście urodziłam. ; ) Do szkoły w Kalu będę chodziła dopiero od przyszłego roku szkolnego. ; ) Czyli nie jesteś w KK? ; )

Tak, nie zapomnę dziewczyn, które wychodząc z hali pytały o wynik... xD i Pana, po przegranych pólfinałach z Muszyną z ubiegłego roku... "a niech Pierlożny przyjdzie do mnie jutro po cheleb...!"... xD

Cóż. Miejmy nadzieję, że będzie ta I liga...

PS. [link widoczny dla zalogowanych] Grześków z Resovią. : )

darka1513

Nie, nie jestem.

Dzięki za 'zaproszenie' Very Happy

Jeszcze nie byłam u Grześków na meczu, więc może kto wie...
Z chęcią przyjdę Smile

Płaci się za wstęp?

A ta hala to jest tam gdzie ten basen? Czy tam gdzie laski z MKSu mają treningi???
A tka w ogóle grasz w siatkówkę, czy jesteś wiernym kibicem?

Kera

Też nie byłam na meczu Grześków, byłam tylko z moją grupą u nich na treningu, tzn, my byłyśmy na siłowni, ale to bezpośrednio przy boisku praktycznie. No i wiadomo.. kiedy chłopacy grają, która dziewczyna na siłowni bd siedzieć... ^^ Mniej więcej wiem jak się który nazywa i na jakiej gra pozycji. ; )

Nie gram, tzn jestem w jednej z grup MKSu, ale to takie rekreacyjne. To na tej hali gdzie basen, a przynajmniej tak mi się wydaje. Skoro na tamtej hali trenują.. U nas raczej ich nie widuję. Nie wiem czy się płaci, ale zawsze jak są plakaty na wejściu 'mojej' hali dospisane jest 'wstęp bezpłatny'. Jeśli będę miała dojazd, a mam autobus akurat... to się przejadę na ten meczyk. Wink

Trzeba wspierać naszych.

darka1513

To fajnie:)
Ja akurat kończę lekcje 15.15 więc spokojnie sobie dojdę.
Koleżanki namówię Very Happy

ach te Grześki^^

Kera

Ja się jeszcze dowiem. Możemy się nawet spotkać. : P

Ciekawa jestem co ten PZPS nam odpowie...

[link widoczny dla zalogowanych]

darka1513

No pewnie, ze możemy:P

Kurczę pzps... nie podoba mi się ta cała sytuacja, ani trochę:/

Kama

O dżizaz, tylko miesiąc Sad

a w ogóle to na jakiej zasadzie będzie to całe nowe stowarzyszenie, czy co to tam ma powstać? już nie łapię tego.

darka1513

hehe jakaś spółka akcyjna czy cuś...
Niech Kera Ci powie:P

Kera

Na chwilę obecną to sama nie wiem na co czekamy, chyba na PZPS.

Więc tak, SSK (Stowarzyszenie Siatkówka Kaliska) ogłosiło upadłość (a dokładniej z końcem maja ma zostać zlikwidowane). Ma powstać spółka akcyjna na miejsce dawnej drużyny. Tylko teraz taki mały kłopot: jedni mówią, że prawnie drużyna nie będzie następcą SSK, a jedni mówią, że będzie. Robi to wielką różnicę jeśli chodzi o miejsce w I lidze, bo przecież nowopowstała drużyna nie startuje od I ligi. Dlatego też nasze władze skontaktowały się z PZPSem, a właściwie prosili o to, by nowa drużyna miała zagwarantowany start w I lidze. Jest też kwestia spłaty długów wobec siatkarek i innych ludzi z klubem związanych. To wszystko musi zostać jak najszybciej załatwione, a przynjamniej zaplanowane. Podobnie chętni na zakup akcji są... tyle, że ich jeszcze nie ma. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze.

Wczoraj na meczu Grześków widziałam Magdę Godos, trenera Pieocznkę i resztę naszego "sztabu". Natomiast jeśli chodzi o resztę drużyny.. sądzę, że jeśli dziewczyny byłyby w mieście przyszłyby na mecz. Zresztą Anita z tego co wiem jest już u siebie w domu i zdała mieszkanie, to samo tyczy się Sylwii i prawdopodobnie pozstałych zawodniczek.

Wciąż nie wiadomo nic o Annie Woźniakowskiej, a miała udzielić odpowiedzi władzom Prostojeva do poniedziałku (bodajże w ubiegłym tygodniu)...

Podsumowując, w naszym klubie to co zwykle - czekamy. Obyśmy nie czekali tak długo jak w poprzednim sezonie..