Puchar Swiata 2011

*czikita*

ej ja gdzieś słyszałam, że z Rosją Laughing

Mysza

Do meczu z Ruskimi bardzodługa droga,więc nie wiem skąd Ci się to obiło o uszka Very Happy

Dla formalności.W czwartek gramy z Iranem o 7 a w piątek o 10:20.

*czikita*

co

o 7 ! Fuck a ja muszę na 6.30 być w szkole i zająć miejsce w kolejce do dziekanatu Crying or Very sad

no ja się zabije chyba !

Ingrid

W piątek mam rozdanie dyplomów... zwieje w połowie tego cyrku by zdążyć na mecz Razz

Dla chłopaków warto ^^

Mysza

Chryste panie...co to się stało ? bo ja jeszcze nie ogarniam.
Dobra może i mamy te 10 pkt,ale do jasnej ciasnej była szansa na zgarnięcie 3 pkt i to w 3 setach...To co się stało w 4 i 2 secie to coś nie do opisania.Nie potrafię teraz zebrać wszystkich myśli.Ten post nadaję się do kosza.Nawet się kupy i d.py nie trzyma.Może napisze coś później.

Boję się Japonii...

Nie spałam 13 godz. jestem padnięta jak skurczysyn,ale ten mecz tak mnie wykończył i jeszcze siedzą w środku emocje.Trudno najwyżej będę chodziła jak trup po ulicy.

*czikita*

Oj tam oj tam.. tez mam pełno w gaciach. A to co dzisiaj to ja nie wiem.. no fajnie wygrali seta do 8, no ale potem.
W ogóle to takie miałam nerwy na tych Irańczyków, że masakra! Laughing

myślałam, że wejdę do tv i im nastukam jak tak się durno cieszyli z rozdziabionymi mordkami.
Tego 2 seta końcówkę to kurdę, ale tak przycięłam komara trochę tylko wredna mucha bzęcząca mnie co chwile budziła.

Studio znowu wymiatało.. Laughing

Mysza

Sam się mecz nie wygra i chyba Irańczycy pokazali,że są w błędzie.Ja straciłam głos.Nie dość,ze chora to jeszcze darłam się niesamowicie.

Studio wymiatało bo co? Bo Norbi był ? Chryste panie...nigdy więcej nie mieszajcie tego człowieka do siatkówki.Chciał być śmieszny ? sory,ale mi nawet kącik ust nie drgnął.Może ja za bardzo ten mecz przeżyłam emocjonalnie.
W każdym razie na filmikach "z poza kadru" dał ciała.Ja bym się strasznie wk....wiła,gdyby ten pan nadawał non stop i nie dawał mi obejrzeć meczu.Agatko współczuję Ci,że to człowiek z Olsztyna.

*czikita*

Ej no kurde nie powiedziałam, że dlatego, że był ten buc żenujący.
Chodziło mi o kwestie Jurka zwłaszcza końcową.. nie naskakuj na mnie ;/
Andrea to dobrze określił "To była katastrofa"

Mysza

Czikiczikitaa,nie naskakuje.Jeśli tak to odebrałaś to padam do stóp,nie chciałam Very Happy

Ale ten Norbi tak mnie zdenerwował,że łojezu..A co powiedział,bo już nie pamiętam i mój mózg nie pracuje.
Była,była.W meczach z Serbią i Argentyną końcówki wychodziły a z Iranem...no cienko było.Jak uwierzyli,że można z nami wygrać i wykorzystali sytuację.

sandi

No kurcze... ale żeby z Iranem? Szkoda no. A jak inne grupy? Czy to nas jakoś zbiło z tego 2 miejsca?

W ogóle jak mi głupio, że chłopaki grają, a ja nie obejrzałam jeszcze żadnego meczu. No ale jak na złość jak nie ćwiczenia to kolokwia i nijak nie mogę tego opuścić (no w sumie oprócz pon, ale po weekendzie nie miałam siły wstać i go obejrzeć) Sad

Mysza

Brazylia pokonała Rosję w 3 setach i Brazylijczycy są na 1 miejscu z 10 pkt,my również mamy 10,ale mamy coś mniej od Brazylii(ciul wie co,bo nie chce mi się sprawdzać Very Happy

),Rosja na 3 miejscu z 9 pkt ,Włosi i Argentyna 8 pkt na 4 i 5 miejscu.Tu się już nic nie zmieni,bo Serbia gra z Japonią,czyli dolna tabela.
Ale gdybyśmy wygrali za 3 pkt to bylibyśmy lepsi od Bra o 2 pkt.Dobra,już nie marudzę.Trza się cieszyć dopóki jest z czego.

K!nia

Strasznie szkoda tego meczu, ale są winny tylko sobie bo mecz mógł się skończyć szybko i za 3pkt. Ale trzeba też zauważyć że Iran wygrał z Serbią i jest na 6 miejscu.

Chyba wole jak gramy z jakimś teoretycznie silniejszym rywalem, a jak trafia się zespół mniej prestiżowy to jest presja że to trzeba wygrać, dlatego Mysz też się boję Japonii bo wiadomo, gospodarze..

anetka4

żeby im ta przegrana teraz tylko w głowach nie poprzewracała i nie stracili wiary w siebie... Sad

ale ja jestem optymistka i wierze, że tak nie będzie Smile

po mojemu to był taki kubeł zimnej wody dla ochłody który ich jeszcze bardziej pobudzi Very Happy

WIERZE !!

Domex

Dlaczego ja się pytam??? Powiem wam, że jak dostałam sms (dzięki Mysz;*), że przegraliśmy wygranego seta to myślałam, że rozwalę nauczycielkę...Mam nadzieję, że zapomną jak najszybciej o tej porażce i jutro zmiotą Japończyków, bo nie wyobrażam sobie co by było gdyby nie...

A Brazylia jest pierwsza, bo ma o jednego przegranego seta mniej od nas.

Mysza

Jeśli Japońce będą grać tak jak z Serbią...boże ja chcę by było już po meczu.Trza będzie kończyć wszystko w jednym ataku,bo będą nas podbijać i dupka zbita.
Emocje opadły,ale jeszcze jest troszkę żalu,że się nie dociągnęło tego 4 seta do końca.Cóż,trza to zostawić za sobą i lecieć z koksem dalej.Przecież ta porażka do nie koniec świata,ale musimy być czujni.I nie pozwalać sobie na takie przestoje.
O widzisz Domek.Coś tak mi się wydawało,że to jednak sety,ale nie byłam pewna Wink