Dawid Konarski

Kama

Granvorka spokojnie;]

pisałam ,że rośnie na przyszły reprezentant Polski i dalej będę się tego trzymać;]
a co do tego wyjazdu do Włoch, to co chłopak już tak nie może mówić,że chciałby tam pojechać?;] może akurat, znajdzie jakis kontrakt i wyjedzie. Granvorka nie rozumiem Twojego zdenerwowania,ale w sumie każdy ma inne zdanie na ten temat.

sandi

noo. a co do tego tematu... ;P

Dawid Konarski - Niepotrzebne kreowanie gwiazdy

Dawid Konarski, 19-letni siatkarz bydgoskiej Delecty rozegrał bardzo dobre spotkanie z Jastrzębskim Węglem. I tu pojawił się problem...

Jego efektowne, a co najważniejsze, skuteczne ataki w dużym stopniu przyczyniły się do niespodziewanego zwycięstwa nad bardziej renomowanym rywalem. I z tego faktu należy się bardzo cieszyć. Niepokojące jest natomiast to, że niektóre media okrzyknęły go już objawieniem, nową gwiazdą Plusligi czy też kolejnym talentem na miarę Michała Winiarskiego. A co będzie, gdy kolejne spotkanie Konarskiemu nie wyjdzie, jak blok rywali znajdzie na jego ataki skuteczną receptę? Padną opinie, że to stracony talent? A jest to bardzo prawdopodobne, bo przecież, my dziennikarze, lubimy popadać w skrajności. Krótkotrwałych talentów na miarę Wlazłego było w ostatnich latach kilka, jak choćby Janeczek, Grygiel, Żaliński i paru innych.

Na szczęście, sam siatkarz, nie ukrywający zakłopotania tak wielkim i nagłym zainteresowaniem jego osobą ze strony mediów, odpowiada skromnie, że do Michała sporo mu brakuje, że czeka go ogrom pracy, aby jego talent się rozwinął. A że go posiada, można się było przekonać znacznie wcześniej. Doskonale o tym wiedział Tomasz Zaczek, który wypatrzył go w szkolnym zespole ze Świecia, gdzie siatkarskiego abecadła uczyła Irena Kwaśniewska. Później zawodnika odpowiednio oszlifował i wyzwolił w nim niezbędne cechy charakteru. Dawid dzięki temu był czołowym zawodnikiem reprezentacji Bydgoszczy, która wywalczyła brązowy medal OOM, a wiosną tego roku należał do najlepszych atakujących finałowego turnieju mistrzostw Polski juniorów, przyczyniając się walnie do 3. miejsca swojego zespołu.

Dawid, tak trzymaj! Podpatruj swoich starszych kolegów, słuchaj uważnie wskazówek trenera Wspaniałego, pracuj nad poprawą zagrywki, grą w obronie, dąż do doskonałości i nie załamuj się niepowodzeniami, które zapewne cię spotkają. Twój czas na pewno nadejdzie. Dziennikarzy zaś proszę: nie kreujcie go na gwiazdę, pozwólcie w spokoju mu się rozwijać.

PS. Trener Waldemar Wspaniały zaryzykował w meczu z Jastrzębskim Węglem wprowadzając do gry Konarskiego i Macieja Krzywickiego. A może jeszcze warto dać szansę Sebastianowi Tylickiemu, najlepszemu libero mistrzostw Polski juniorów?

No, tak najlepiej by bylo (to podkreslone)... ;] ale to sa juz media.. wiec wiadomo ze tak nie bedzie.. jak sie juz zaczelo o nim mowic tak obawiam sie ze sie nei skonczy tak od razu... ;P

granvorka

Ja czytałem artykuł gdzie pisali że Konarskim interesują się kluby z Włoch normalnie żal ale tutaj nie naskakiwałem na was mówiłem o dziennikarzach głównie trochę na początku odnosiłem się do was ale tylko chciałem ostudzić atmosferę tej Konarskomani Smile

a tak wogóle to chodzę do liceum Stanisława Konarskiego hehe fajnie było by gdy był jeszcze jeden wielki Konarski hehe może Dawid do Radomia przyjedzie grać Czarni zapraszają mógłby pójść do mojego liceum się uczyć tylko szkoda że ma aż 19lat no cóż ale to nie jest szczęśliwa szkoła dla gwiazd Wydra jakoś jej nie mógł skończyć Smile

Kama · Wysłany: Nie 19:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

No i kolejne MVP xD Bardzo dobry mecz młodego atakującego ;D Bardzo pewny punkt Delecty jeśli chodzi o atak w tym meczu;] Bardzo się cieszę,że Waldemar na niego postawił ;D, bo pewnie poprzedni trener by nie zaryzykował.

sandi · Wysłany: Nie 21:59, 01 Mar 2009 Temat postu:

Tak, brawa dla Niego! ;]

Jakby nie patrzec ma tez troche szczescie ze JAnczak kontuzje złapał. Bo tak to tez nie wiadomo jak by to bylo z tym wchodzeniem na parkiet.
Teraz jestem ciekawa jak to bedzie jak Jańczak wróci. Kto bedzie wychodzil w pierwszej szostce ;P Ale w sumie Jańczaka już długo nie ma...