Jak zeczęliście oglądać siatkówkę?

olll

hej

u mnie było jednak trochę inaczej... Miłością do siatkówki zarazili mnie znajomi, którzy potrafili o niej gadać godzinami. Pierwszy mecz obejrzałam z ciekawości, żeby sprawdzić co oni w tym widzą, a później już szybko poleciało i teraz w czasie meczu siłą mnie nie odciągną od telewizora. Wink

problemem jest tylko nikłe zainteresowanie mojej rodziny tym pięknym sportem, czyli teksty "przełącz mi na serial" w czasie meczu są na porządku dziennym ;P

darka1513

heh głupia sprawa... chodzi o to, że zbyt daleko mieszkam od Kalisza.
Jeżeli by to było w lato to luz, bo nie ma sql, jest ciepło i przede wszystkim jasno.
A ja żeby dojść na halę musiałabym pokonywać duży park, a trzy dni pod rząd treningi były na 18 także... Czyli ok 21 przez ciemny park musiałabym wędrować, sama:/
Po za tym nie podobała się im średnia jaką uzyskałam na początku roku, cóż chodzę do jednego z najlepszych liceów w województwie i nauki jest, czasami trudno wyrobić.
Mama po prostu się bała, że z trójek spadnę na dwójki...
A sezonu latem nie ma... chyba że plażówka;) Muszę zacząć już coś kombinować z kumpelą, która jest na sportowym.

Mam żal, bo gra w III lidze mi przeszła koło nosa, a teraz no cóż nawet II...

Kama

Darka - to rzeczywiście nieciekawa sprawa,ale ten powrót rzeczywiście nie byłby najlepszy;/ więc po troszę twoi rodzice maja rację;]

Olll - fajnie jest mieć znajomych ,którzy lubią siatkę xD ja mam niestety tylko 1 kumpelę, która podzielą moją miłość do siatki,a reszcie siatka jest obojętna;]

olll

fajnie było mieć Wink

tamci znajomi to już niestety stare dzieje ;p a Ci z którymi teraz utrzymuje kontakt z siatkówką nie mają nic wspólnego i bardzo żałuję bo nawet nie mam z kim się wybrać na mecz...

;D

Marija

ja mam pare znojomych lubiących siatkówkę Wink

A kolegów to nawet mam w I ligowym Orle ;P

Kama

Marija nie chwal się tak :p :p
no ja jestem pawie osamotniona w mojej pasji:p a co ciekawe np koleżanki z drużyny siatką tak jakoś bardziej to się nie interesują;]

Marija

ja w klasie to z kim pogadac też nie mam, jest tylko jeden chłopak trenujący siatkę i znający się na rzeczy ale z nim to się pogadać, a nawet pogadac to ciężko Wink

Ale poza klasą to mam znajomych siatkówkarzy xDDD
Ostatnio się w ogóle dowiedziałam, ze wfista (jednocześnie zawodnik orła) w jednym z gim w naszym mieście mieszkał przez rok w jednej klatcie w bgd z Winiarem i że to sa dobrzey koledzy ;P jak ja się o tym dowiedziałam to mi szczęka opadła xDD

Kama

Mnie by też opadła, xD chcę takiego wfistę !:p

no,ale robimy offtopa, jak zwykle z resztą, także wracamy do tematu :p

sandi

jaaaa, Marija- mi tez szczena opadla!
Jakie ty masz znajomosci xD

A ja w klasie zero zrozumienia, a poza klasa 2 osoby..
szaaaał normalnie... ;P ;(

A jak zaczeliscie ogladac siatkowke to jednoczesnie reprezentacyjna i klubowa czy jakos tak jedno po drugim?

Marija

znaczy się ten wfista to mojej koleżanki jest nie mój, ale to i tak jest coś ;D

A co do ogladania siatkówki, to na początku była reprezentacja, potem klubowa, choć przyznam szczerze, ze +ligi w tym roku to moze widzialam 2 mecze... kompletnie nie mam czasu żeby obejrzeć jakiś mecz. mecze ligowe to najczęściej ogladam w wersji I liga. Na wszystkich meczach Orła byłam, a co do polskiej ligi to chciałabym wszystkie obejrzeć ale czasu ttalnie brak ;(

darka1513

U mnie też najpierw reprezentacja( sławny 2006 rok), potem męska liga i żeńska:)

Ja mam bardzo dużo znajomych interesujących się lub grających w siatkę Smile

Na początku roku z kumpelą napisałyśmy list do Winiara, bo ta kumpela właśnie ma jakąś koleżankę która zna siostrę Winiara...
No to pod wpływem emocji i weny pisałyśmy takie głupoty, że maskara jakaś xD
Śmiać mi się teraz z tego chce...

Kama

Ja zaczęłam od reprezentacji, Anety 2004 już oglądałam xD ale szał się zaczął od Ligi światowej 2006:) ło matko do dziś pamiętam fikołki Kadzia po udanych blokach Laughing

Marija

darka, a Winiar Wam coś odpisał xDD

Ja to dużo krócej, bo nawet MŚ 2006 nie za bardzo ogladałam, wiedziałam tylko że coś się dzieje... Ja to szał miałam na LŚ '07, potem '08 na zywo i teraz tez juz się wybieram ;D to juz mam nadzieje stanie się tradycją ;D

Kama

Bueheh, ja też po tym szale na LŚ 06 od razu poleciałam do taty,że za rok jedziemy do Spodka xD i teraz co roku trzeba jechać xD taka tradyszyn nam się zrobiła ;D

sandi

O to ja identycznie jak Marija. ;P
Jesli chodzi o reprezentacje.

No i kluby dopiero od tego roku.
Wczesniej tylko znalam mniej wiecej kto gra, ale zeby sie jakos interesowac bardziej to nie. ;P

A teraz nie wiem jak moglam co jakis czas nie chodzic na mecze, bo to sie wydaje takie dziwne i niemozliwe. Caly rok bez siatkowki praktycznie.

A teraz konczy sie klubowa, czeka sie na reprezentacje.
I tak w kolko. ^^