Mecze Plusligi

Lady in Red

A ja dziś częścią serca byłam za Fartem, ale to bardziej pod względem Skry dla której porażka JW jest dobra Smile

, Skra 3-0 co powiedzmy zaskoczyło mnie trochę ale bardzo miło Smile

) i myślę, że chłopaki łapią formę Smile

) Brawo. Plina znów najlepszy:)), szkoda, że do kadry nie jest powołany...

Szkoda mi Olsztyna ... ze względu na Kadzia oczywiście Wink

luley

Warszawa

. kurde, chociaż tego seta mogli. Wierzba miał dobry dzień na zagrywce, szkoda tylko, że nie wypaliło w końcówce trzeciego, bo, kto wie, może coś by ugral AZS. w ogóle Mikołajczak, według mnie, zbyt długo pałętał się po ławkach i teraz nie ma głowy do cięższych końcówek, no niestety. a co w ogóle z Szymańskim?

Mysza

Szymański zgubił formę i za chiny nie może jej znaleźć...Jednak na tą chwilę opcja z Mikołajczakiem bardziej mi się podoba.Właśnie szkoda tego 3 seta,bo mogli by powalczyć o coś więcej.
Zaksa coś za bardzo przesadza Very Happy

Jak do tej pory wygrywają wszystkie spotkania bez start punktów.No jak tak w ogóle można ? Very Happy

btw.strasznie irytuje mnie ten snajper (hahahhaha Sandi pamiętasz ? Laughing

) na hali...nosz kurna jak tak można się drzeć...i to wymawianie nazwisk takie dziwne.

ps.Luley jutro czekam na relację z rzeszowskiego boiska Very Happy

Mysza

Odświeżam.

Kolejka pełna niespodzianek...
bony,bony Resovia chyba myślała,że mecz sam się wygra a Czewa wykorzystywała prezenty.Trzeba przyznać,ze to nie oni zagrali bardzo dobrze,ale Reska zagrała strasznie słabe spotkanie.Nieobecny Grozer powinien być już wcześniej zmieniony,Tichacek grał tak jak mu pozwalało przyjęcie,Mika dobrze w ataku,ale w przyjęciu kaszana.Ignaczak był myślami gdzieś indziej i brakuje mi miłości Grozerowej z Krzysiem...oj brakuje.Jednym słowem ch**nia z patatajnią.

btw.Boże,ale Mielewski dzisiaj przechodził samego siebie Laughing

Jak Krzysio Ignaczak wystawiał do Grozera to wg Mielewskiego to był Krzysztof Gierczyński.Ja wiem,że oby dwoje mieli czarne koszulki,ale bez przesady Very Happy

albo raz wyleciał z tekstem,że Mateusz Mika ma 270 cm wzrostu Laughing

Duraczek1993

O mój Boże... Taki scenariusz nie objawiał mi się nawet w najstraszniejszych koszmarach... Przegrywamy z Częstochową 3:1. A jakby jeszcze tego było mało, to u siebie, na Podpormiu... Chłopaki, co jest???

Pierwszy set przysypiamy pod siatką, drugi - przebudzenie, trzeci i czwarty - znów przysypiamy.

W sumie zawiedliśmy. Zawiódł Grozer, zawiódł Alek (gdy wchodził na zmiany, nie skończył żadnej piłki), zawiódł Tichacek, zawiódł Mateusz Mika (przynajmniej na przyjęciu), zawiódł Igła (niestety), zawiódł...

Eh, chyba łatwiej napisać, kto nie zawiódł. No to tak:
- na pewno Adrian Gontariu, który zmienił Grozera - atomowa siła + lewa ręka + dynamika = mega zaskoczenie dla rywali
- Piotrek Nowakowski - mimo tego, że grał przecież przeciwko swojemu byłemu klubowi - ale Piotrek już od dłuższego czasu nie schodzi ze swojego bardzo wysokiego poziomu, co naprawdę daje wielkie nadzieje na Puchar Świata.

Chłopaki, teraz podnosimy się i walczymy! I nie lekceważymy ŻADNEGO przeciwnika, bo widzimy, że niezbyt to popłaca!!!

PS. MVP spotkania Krzysztof Gierczyński.

luley

może lepiej by było jakbym napisała cos jutro, jak juz ochłonę. no ale dobra, nie wytrzymam, powyżywam się Very Happy

.
ja pier*ole, co to w ogóle było?! juz mogłam zostać w domu i no, nie wiem, juz nauka byłaby lepsza niż gra zaserwowana dziś przez te sieroty. Boże, jak dobrze, że jest ten PŚ, to sobie odpoczne od naszej taktyki odpartej na defensywie (przeciez przyjecie mielismy dzis perfekcyjne!), od Bojicia, który jest od klaskania, od Łukasza Perłowskiego, który k**wa nigdy nie zaatakuje przechodzącej, nawet jeżeli miałby za to dostać złoto olimpijskie, od Igły, który ciągle mnie zawodzi, od Tichacka, który nie wiem, kiedy zamierza grać tak, jak potrafi i od Lotmana, dla którego 20 pkt stanowi barierę i przestaje wtedy totalnie zdobywać punkty. aha i od Miki, na którego nie wolno mi zwalać winy, bo w końcu jest jeszcze młody. spoko, on do zakończenia kariery bedzie młody i niedoświadczony i generalnie wszystko mu wolno, bo jest nadzieją reprezentacji, więc go ogrywajmy. a tam, 3 pkt, ogramy Mike! mecz był w naszym wykonaniu żałosny, mimo to cały czas wierzyłam, ze z teo wyjdziemy, myslałam że wygramy tie-breaka. już nawet ułożyłam sobie wstęp godny Przeglądu Sportowego- 'słaba Resovia pokonała dobrze grającą Częstochowa'. Igła ostoja w przyjęciu po prostu, Lotman i jego przyjęcie palcami jest śliczne i cudowne, Mika nie ma podzielnej uwagi, bo jak mu atak dziś w porządku szedł, to w przyjęciu TRAGEDIA, nie dało sie patrzeć (pozdrawiam nasza super taktyke, Mika miał dzien w ataku, słabo przyjmował, ale moze sie ratować właśnie tym atakiem. szkoda że wszyscy słabo przyjmowali i ta piłka to nawet nie była wystawiana, tylko spadła Lukasowi pod nogi, super super, jedziemy po Mistrza!), Lotman w porządku, tylko ma blokade taką straszną, jak się ważą losy seta, że generalnie na minus, Gontariu jest moja nadzieja normalnie, moze sie nie zbłaźnimy dzięki niemu AŻ TAK, Grozer to w ogóle dzis był z nami?; Piotrek też tak coś jak nie on, blokować się dał, bronić, Lukas to w sumie z czego mial wystawiać, no z czego?, Alek mógł w ogóle nie wychodzić na bosiko, bo z wielkiego powrotu zrobiło się 2:1 w dupcię, no i na sam koniec moja gwiazdeczka, Perłowski. gość jest po prostu geniuszem, ma tylko jeden problem: nie potrafi zagrywać, bronić, blokować i atakować tej cholernej przechodzącej, Boże. aha i czasami zdarza mu się, ze nie potrafi nawet atakować. O Częstochowie nic nie napiszę, bo grała dobrze i zazdrość mnie zżera, że potrafią spiąć tyłki i pokonać moją wielką, szanowną Resovie na ich boisku.
no dobra, wyżyłam się. Very Happy

mam malutkie problemy psychiczne, kiedy moi przegrywają, nie przejmujcie się Very Happy

. jutro sobie uświadomię, że to tylko mecz i, że to nie moja praca, tylko ich i, że generalnie cały sezon przed nami, blablabla. ale dzis na to za wcześnie, dzis jestem wkurzona strasznie na calą tą naszą mistrzowską drużynę, ech. Sad

Duraczek1993

luley, nie przejmuj się, ja mam tak samo, chociaż i tak duszę to w sobie - introwertyk... Wolę się w środę na treningu na piłce wyżyć...

A wracając do meczu:
Wybrane statystyki naszego zespołu:

najwięcej punktów: Nowakowski i Mika po 14, Grozer i Gontariu po 12, Lotman 11
skuteczność ataku: 50% - Gontariu 71%, Lotman 61%, Nowakowski 60%
przyjęcie zagrywki: poz.51% / exc. 32% - Lotman 60/46, Ignaczak 42/17, Mika 41/15
bloki: 10 - Perłowski 5, Nowakowski 4, Grozer 1
zagrywki punktowe: 8 - Gontariu i Mika po 2, Perłowski, Grozer, Tichacek i Nowakowski po 1.

Wiem, wiem, statystyki nie grają, ale tak szczerze mówiąc - my chcieliśmy wygrać przy takim przyjęciu??? Toż to byłby nie lada precedens. Potwierdzają się moje słowa - poziom trzymali Gontariu i Nowakowski (dzisiaj w sumie zagrał trochę słabiej niż wcześniej, ale patrząc na pozostałych zawodników, to nie ma się zbytnio do czego przyczepić; poza tym chłopaki z Częstochowy jego to mieli BARDZO dokładnie rozpisanego...), no może jeszcze Lotman, ale tylko do tej magicznej bariery 20 punktów. Reszta - kompletna padaka.

Perłowskiego w sumie nie zamierzam już komentować. W tym momencie nie wiem, co on robi w Pluslidze, nie mówiąc już o zespole walczącym o medale. Podejrzewam, że nie jeden chłopak z AKS Resovii zagrałby lepiej od Łukasza.

Marko jak nic powinien wejść. Zmienić Lukasa na Maćka Dobrowolskiego i Mikę na Bojića. Gorszego przyjęcia od Mateusza to już na pewno by nie miał, a przynajmniej w ataku by pociągnął.

Liczę na to, ba, jestem pewna tego, że chłopaki wreszcie się przebudzą. Szansą dla nas będzie chyba ta przerwa na Puchar Świata - możliwość powrotu do formy po kontuzjach Alka i Grześka, powrót do atomowej siły i ogromnej skuteczności Grozera. I co najważniejsze - POPRAWA PRZYJĘCIA!!!!

PS. Szukamy plusów dzisiejszego spotkania - Piotrek miał 100% bardzo dobrego przyjęcia Very Happy

Mysza

uhuhu pierwszy raz czytam strasznie wkurzoną Luley Surprised

Jeszcze nie wszystko stracone.Co prawda nie powinno się tracić punktów z teoretycznie słabszą drużyną,ale i takie mecze się zdarzają.Zimny prysznic dobrze Resce zrobi.
Ja też nigdy nie zrozumiem fenomenu Perłowskiego.Czy chociaż raz może Grzybek wejść nie tylko na podwyższenie bloku a na cały mecz ? Albo chociaż zmienić Perłę w trakcie meczu? nosz kurna,przecież to nic nie kosztuje.Gorzej od Perły chyba nie można zagrać...
Te przyjęcie było masakryczne i w tym momencie statystyki są ostro przekłamane.Może dlatego,że przez jakąś część seta Czewa kierowała zagrywkę na 2 przyjmujących i libro, później zaczęli na Mikusia zagrywać.Mimo,że to przyjęcie było straszne to i tak wyratował się atakiem.Jak sobie przypomnę atak z meczu z Zaksą a ten to było lepsze i takiego chcę Mikę widzieć w ataku.
Również nie zrozumiem po jakiego grzyba nie wchodzi Bojić ? No pytam się po co on tam siedzi ? Po to,żeby patrzeć jak grają jego koledzy czy pomagać w trudnych momentach.Zamiast podwyższać blok można spróbować opcji z Marko,ale nie Kowal swoje.Kurna jak był Travica źle bo nie robił zmian.Teraz Kowal robi zmiany,ale często są to zmiany bez sensu (czyt.zmiana Grzybek-Tichacek) albo robi zmiany za późno.Teraz ja się kurna zdenerwowałam...

no i Luley odradzam nie czytać komentarzy na +l,bo aż szkoda czasu na takie komentarze.Pojazd po całości. ;/

Duraczek1993, na ile przyjęć ? na 1 ? Laughing

Duraczek1993

Na 1, ale mówiłam przecież, że plusów szukam... Very Happy

agattka1

nie oglądałam żadnego meczu Resovii, ale z waszych relacji wynika, że Perłowski jest mistrzem i nawet przebija Gunie. także nie mam pojęcia czemu Grzyb dalej siedzi na ławce.. Napewno jakoś sobie radzi, a ogarnięciem by przebił Gunie i Perłe razem wziętych ;d

Domex

Kuźwa no czy tu wszyscy kibicują Resovii????
A ja wam powiem , że ja się cieszę strasznie (Emilka wiem, że ty też), że jakiś tam Domex Częstochowa AZS (;D) pokonał przecież taką wielką Resovię!I sobie w dodatku jakieś punkty blokiem dzisiaj zdobyli Smile

Niech tylko teraz ktoś WRESZCIE pokona Zaksę, no ileż można!

PS. Mam wrażenie, że krzyczysz w tym poście ;P

Duraczek1993

agattka1
Nie chcę oceniać, ale podejrzewam, że ostatnio to nawet ja byłabym lepsza od Perłowskiego z moimi marnymi 175 cm... Po prostu Łukasz - mistrz - jak jest pod siatką, to ZAWSZE seriami tracimy punkty... Gdyby Kosok już wrócił... Albo Piotrka dało się sklonować... Albo Wojtek dostał szansę... Kompletnie nie rozumiem Kowala.

Mysza

Duraczek1993,czyli to był jedyny plus tego spotkania ? Very Happy

Gunia przy Perle to mistrz wszystkiego ! Dzisiaj nastukał trochę bloków,ale bez kitu jest zupełnie bez formy i gra już tak któryś mecz z rzędu.Każdy to widzi tylko nie Kowal.Wiem,że nie jestem na treningach i nie widzę jak inni grają,ale do kur** nędzy nigdy nie zrozumiem zmiany Grzyba z Tichackiem...Udała się kiedyś mu ta zmiana,bo ja sobie jakoś nie przypominam.
Tak,Domexie,wszyscy są za Resovią i nie lubimy ani Zaksy ani Częstochłowy gdy z nami wygrywają Very Happy

Nie no żartuję Smile

Mnie wkur*** kibice Częstochłowy...są tak zajebiście chamscy i tu nie chodzi o to,że najeżdżają na Reskę,ale mówię ogólnie.Oczywiście nie chciałam nikogo urazić i nie wszystkich to się tyczy.

Duraczek1993

Nie, nie jedyny. Na pewno dużym plusem była dyspozycja Adriana Gontariu. Pokazał, że potrafi grać porównywalnie do Grozera w formie. A moje słowa miały zmobilizować innych do wyliczanki na temat plusów Resovii. Choć, nie ma co ukrywać, w tym spotkaniu niewiele ich było.

Mnie też strasznie denerwuje chamstwo niektórych kibiców Częstochowy. Oczywiście, nie ma co generalizować, ale nie ukrywajmy, chamstwo się zdarza...

Mysza

ach...myślałam,że ty sama szukasz jakiś plusów,ale do mojego mózgu nie wszystko doszło Very Happy

w każdym razie,tak zmiana Gontariu się Kowalowi udała,ale czemu wcześniej go nie wpuścił ? Przecież Grozer był cieniem samego siebie.Nieudane zagrywki (de fekto wpadł tylko 1 as,ale większość lądowała poza linią końcową),ataki takie sobie.Wiem,ze Grozer jest megazajebisty,ale jemu też zdarzają się takie mecze i dlatego do drużyny został ściągnięty Adrian,żeby pomagał.Ale do niego nie można mieć pretensji.Plusem może być jeszcze dobre ataki Miki.Fakt wybraniali jego ataki,ale nie robił aż tak dużo niewymuszonych błędów jak w innych spotkaniach.Przyjęcie niestety ten obraz zamazało.co jeszcze...Perłowski obudził się w bloku,ale z atakami cieniutko...

a żeby z tego tematu nie zrobił się temat tylko o Resovi to napiszmy też coś o Czewie Smile

Kamiński dał bardzo dobra zmiana za Janeczka,który w ataku grał strasznie słabo.Zagrywka flotem okazała się zabójcom dla rzeszowskich przyjmujących.Na plus Wiśniewski,który będzie walczył o 6 na PŚ.Czewa wykorzystywała błędy,walczyli o każdą piłkę i w czasie spotkania uwierzyli,że mogą wywieźć z Rzeszowa jakieś punkty.I co najważniejsze nie przegrali tego spotkania w szatni.