Liga Mistrzów 2011/2012.

Mysza

A no Patryk jeszcze się nie wyleczył z kontuzji.co z nim i ile to jeszcze potrwa,nie wiem...Ciekawe jak będą jechać do kebabów,bo o ile mnie pamięć nie myli to musi być zgłoszonych 14 (?) zawodników.

Sam sobie Pietrzyk winny...zgłosił tylko Wardę do zespołu,bo chciał zaoszczędzić kasy na gwiazdy.Teraz jest tam gdzie słońce nie dociera.

agattka1

Guillaume Samica Volley
izmir zaksa like midle bloker ... ll see ......

Samik gra na środku! ;o

Mysza

ta,grał na środku,ale później Witczak go zmienił i poszedł na przyjęcie.
Strasznie mi szkoda Zaksy...ale to co dzisiaj grali to przechodzi ludzkie pojęcie...

agattka1

Zaksaaaaaaaaaaaaa! Sad

wróćcie chłopaki, prosze Sad

Anteeeeeeek, weź się do roboty! Sad

całkiem nieobecny od kilku dni..

Mysza · Wysłany: Sob 21:47, 17 Mar 2012 Temat postu:

Nie dane mi było obejrzenie meczu,więc mało wiem na temat gry Skry.Czytałam,że nie grali najlepiej,ale na Arkas wystarczyło.Jednego jestem pewna,jeśli Zenit zagra tak samo jak dzisiaj to Skra będzie miała cholernie ciężko i nie można jej już wieszać złotego medalu...Mimo wszystko powodzenia im życzę.

ps.Szkoda mi trochę Ziomka i Mateja ;<

btw. powiedźcie mi jak tam system challenge się spisał.

susaczek · Wysłany: Sob 22:24, 17 Mar 2012 Temat postu:

Nie masz czego żałować w sumie jak nie oglądałaś meczu Skry, z bólem muszę to przyznać... Skra grała opornie, bez lekkości, dużo szarpanych wymian. Izmir bardzo dobrze pilnował naszych środkowych - w ciemno do nich skakali, dlatego Falasca duuuużo grał skrzydłami (mogła być też taka taktyka - w to już nie wnikam). Było kilka bardzo dobrych obron Wink

Skrze zagrywka dziś zupełnie nie szła. Liczyłam w tej kwestii na Mariusza, ale się przeliczyłam.
I gdyby Kurek nie obudził się w końcówce meczu i nie skończył kilku piłek to Skra byłaby w ciemnym lesie Wink

Jeśli Zenit zagra tak jak dziś, a Skra nie poprawi do jutra swojej gry to Skrzaty nawet seta nie ugrają Sad

A challenge? W meczu Skry chyba użyto go tylko raz, ale mogę się mylić bo bardziej się skupiałam na tym, żeby Skra zaczęła grać lepiej niż na tym czy użyto challengu Wink

Ale w meczu Trentino - Zenit, Kazań użył go kilka razy na korzyść właśnie dla nich.
Więc ogólnie system challenge dzisiaj wypadł na plus, bez spektakularnej wpadki Wink

Juana · Wysłany: Sob 22:36, 17 Mar 2012 Temat postu:

No skra jakoś nie powalała na kolana. Co zdobyli przewagę to ją tracili. Kurek raz zakończył ekstremalnie trudną piłkę żeby akcję później na pojedynczym bloku wyrzucić w aut. I przez cały mecz taka huśtawka. Szacun dla nich za 3 seta, bo przegrywali 1:7 i zdołali dogonić i wygrać. Myślę że po części mecz nie zachwycał dlatego, że Skra była pod wielką presja i musiała to wygrać.

Kazań dzisiaj pokazał na co go stać i faktycznie Skra będzie mieć ciężko, oby jutro przyjęcie utrzymali.

No mi też Łukasza żal, a Kaziskiemu cierpliwości. Nie oglądam za często włoskiej siatkówki, więc powiedzcie mi: Stoychev cały czas się tak na biednego Mateja wydziera? Bo zauważyłam że i podczas meczów z ZAKSĄ i dzisiaj to tak jeździł po nim że aż mi go żal było.

A challenge się sprawdzał. W meczu Zenitu z Trento była jedna kontrowersyjna sytuacja, bach weryfikacja i na nic się zdały talenty aktorskie Radostina ;P

susaczek · Wysłany: Sob 22:44, 17 Mar 2012 Temat postu:

Mysza · Wysłany: Sob 23:03, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ach,no to rzeczywiście nie mam czego żałować Very Happy

Skra jeszcze nigdy tak daleko nie doszła(ba od 70-go któregoś roku żaden zespół nie był w finale) więc jutro presja może być jeszcze większa...Już ciul z tym,że prezes załatwił finał i mieliśmy słabszą drużynę...Najważniejsze,żeby Kurek się nie podpalił i nie zagrywał 39849375 razy w siatkę.

czyli jak wszystko pójdzie ładnie pięknie to "nasz" (nie mój,polaków Very Happy

) pomysł wejdzie w życie Very Happy

Jeszcze cza przyśpieszyć sprawdzanie,pilnować sędziów,żeby nie zasłaniali kamer,pokazywać na telebimie w hali i będzie picuś-glancuś Very Happy

e: co do Rado to ja za nim strasznie nie przepadam za to,że się drze na czasach i zjechał Mateja.Niedługo na boisku się położy i trzeba będzie go zbierać... ;< Mam nadzieję,że zmieni klub i wróci stary Kazik.

susaczek · Wysłany: Sob 23:08, 17 Mar 2012 Temat postu:

Mysza · Wysłany: Sob 23:18, 17 Mar 2012 Temat postu:

Susak tak wiem,też znam tą wersję.I nawet anonimowo się wypowiadali siatkarze,że sami chcieli udowodnić swoją wartość na boisku.Równie dobrze mógł się nie zgodzić i to Cev by miało problemy,bo organizowanie ff tanie nie jest,transmisje zresztą też.Jego tłumaczenie,że robi to dla dobra polskiej siatkówki(bo przecież mamy rok IO i reprezentanci będą grać 4 mecze mniej,bardziej wypoczęci itp.) mnie w ogóle nie przekonuje.Mimo wszystko chowam moją niechęć do niektórych zawodników,prezesa i niechęć do klubu jako całość do kieszeni i kibicuje im,bo to polska drużyna.

susaczek · Wysłany: Sob 23:38, 17 Mar 2012 Temat postu:

Mysza, ciiii!
Ja naprawdę bardzo chcę uwierzyć w tą piękna wersje złego Mirka i wspaniałomyślnego Piechockiego Laughing

*czikita* · Wysłany: Nie 9:48, 18 Mar 2012 Temat postu:

jednego asa wczoraj kurek miał.
Dzisiaj musi byc lepiej jak nie chcemy dostac po łapkach... Jakos opornie to szło. Mało srodkiem grane. Trener Izmiru fajnie się denerwuje ;D

Dobrze, że Kurek był w tym 3 secie Wink

Domex · Wysłany: Nie 10:07, 18 Mar 2012 Temat postu:

Wiadomo, że mecz Skry piękny nie był, ale jak to Winiar stwierdził "nie ważne jak wyglądał, ważne, że go wygrali " Smile

Ostatni set się kolorowo nie zapowiadał, a jednak go wygrali. Mi się wydaje, że dzisiaj powinno być lepiej, bo ta największa presja już z nich zeszła, bo chyba wszyscy chcieli, żeby Skrzaty WRESZCIE po kolejnej szansie weszli do finału. Główny cel osiągnęli.
Ja chętnie bym zobaczyła jak Rosjanie nie wytrzymują przegranej ...;P

Mecz Zenit-Trento wyglądał tak jak powinien wyglądać, ale przypuszczałam, że to Kazań będzie na kolanach, to mnie zaskoczyli^^
Jureczek w studiu stwierdził, że się zakończyła epoka wygranych Trento w LM Very Happy

Mysza · Wysłany: Nie 11:54, 18 Mar 2012 Temat postu:

ok,Susak,już nie będę tego tematu poruszała Very Happy

dziwnie będzie mi się oglądało mecz o 3 miejsce.kurcze tak przespałam się z tą myślą i cholernie mi szkoda Trentino...tak po ludzku.Jednak oni byli gorsi a Zenit zagrał na prawdę na znakomitym poziomie.Siwożelez godnie zastąpił Priddiego.Jak dojdzie Osma do Zenitu i zostanie Vallerio to miejsca dla Williama zabraknie...

Wszystko dzisiaj będzie zależeć od zagrywki.Jak odpali Skrze to ustawią sobie grę a jak będą walić po autach to z 15 nie wyjdą.Na prawdę duża niewiadoma co dzisiaj możemy zobaczyć w finale.Oby był to mecz godny finału.